sobota, 18 września 2010

Top ten szkolnych demotywatorów (blog Piotra - elearning 2.0)  i inny wpis z innego bloga obudziły we mnie bunt.  :(
Demotywatory fajne, numer jeden to absolutne mistrzostwo, ale litości! 
Wierzę, że więcej jest dobrych nauczycieli, takich, którzy mają serce dla szkoły i swoich uczniów. 
Nie wierzę, że nauczyciel musi być napakowany multimedialnie.
Nie wierzę, że króluje wśród nich rezygnacja.
Nie chcę w to wierzyć!

A teraz przyglądnę się swoim doświadczeniom. 
Myślę, wspominam,... Stop. 
Żeby nadal wierzyć w dobrą szkołę nie mogę wspominać wszystkich - tylko tych, którzy byli dla mnie wzorem. 
(w tym miejscu chciałabym szczególnie pozdrowić dwóch panów -- Prof Olszewskiego z II LO i Prof Cyklisa z PK: Dziękuję!)

Nie można zmienić wszystkich. Wielu nauczycieli nie można zmusić do zaangażowania. Ale w masie przypadkowych eduKATorów jest garstka takich, którzy mają dar. 

Nie tylko pamiętajmy o tym, ale pokazujmy ich właśnie!

Brak komentarzy: