piątek, 24 lutego 2012

Wrzuć prezentację..

Publikowanie prezentacji w sieci bywa uciążliwe. Szczególnie gdy dodamy animacje, ukryjemy slajdy lub zablokujemy je przed przejściem po kliknięciu.
Dodawałam dzisiaj moją prezentację pt. Droodle do trzech różnych serwisów. Oto moje wrażenia.

Slideboom.com 
To mój ulubiony serwis przechowujący prezentacje. Dotychczas mogłam wrzucić do niego prezentację bezpośrednio z PowerPointa, korzystając z wtyczki iSpring Free. Niestety odkąd zakupiliśmy iSpring Presenter (polecam go z innych względów) nie mam możliwości bezpośredniego wysyłania. A szkoda.
Slideboom, w wersji darmowej:
+ przechowywanie do 100 prezentacji (do 100MB każda);
+ zachowuje animacje, dźwięki i video;
+ zachowuje interaktywność (przyciski akcji i hiperłącza);
+ ukryte slajdy pozostają ukryte (działają poprawnie w interakcjach);
+ dodatkowa wtyczka do PowerPointa pozwala na szybki przesyłanie prezentacji na nasze konto;
+/- treść slajdów jest automatycznie wypisana pod okienkiem prezentacji (także teksty z pól tekstowych);
+/- zawartość notatek prelegenta (komentarzy) jest wypisana pod okienkiem prezentacji;
- zaledwie 10 prezentacji można oznaczyć jako prywatne (można się wtedy dzielić linkiem lub zagnieżdżać je);
Slideshare.net 
Ten serwis często wybierają profesjonaliści. Polecam go do przechowywania w pełni statycznych prezentacji. Można w nim znaleźć mnóstwo inspirujących prac.
Co go charakteryzuje:
+! w tym serwisie można wyszukać fantastyczne, profesjonalne prezentacje, chyba na każdy temat;
+! moduł My Zipcast pozwala na szybki webinar na bazie prezentacji;
+ pozwala na podmianę przesłanej prezentacji na inną;
+/- w wersji darmowej prezentacje mogą mieć do 20MB (nie znalazłam informacji o maksymalnej ich ilości, jaką można wrzucić do serwisu) i muszą być publicznie dostępne (można ograniczyćmożliwość ich pobierania);
+/- treść slajdów jest automatycznie wypisana pod okienkiem prezentacji (także teksty z pól tekstowych);
+/- komentarze z prezentacji (notatki prelegenta) nie są wyświetlane;
- nie zachowuje animacji ani interakcji, z tego powodu lepiej sprawdzi się dla plików pdf niż prezentacji;
- slajdy ukryte są ukryte i nie ma możliwości ich zobaczenia;
- zdarza mu się przekłamać literki;
Scribd.com 
Ten serwis służy nie tyle do dzielenia się prezentacjami, co wszelkimi dokumentami informacyjnymi. Korzystają z niego profesjonaliści, naukowcy i pasjonaci literatury. Zasady użytkowania zmuszają do poszerzania jego zasobów - aby coś pobrać za darmo, trzeba samemu coś wrzucić. Generalnie zachęcam do głębszego przyglądnięcia się Scribd i zbadania go pod kątem zawartości. Stanowi ogromną bazę publikacji naukowych i nienaukowych. Pozwala też na stworzenie własnej biblioteczki z publikacji z serwisu.
Ja sprawdziłam jak traktuje prezentacje:
+ pozwala na integrację z Google Docs;
+ pozwala oznaczyć dokument jako prywatny;
+ pozwala na dwa typy zagnieżdżenia prezentacji: lista lub pokaz slajdów - przykład poniżej;
+/- slajdy ukryte są pokazane;
+/- komentarze (notatki prelegenta) nie są wyświetlane;
- prezentacja wyświetlana jest jak w pliku PDF;
- slajdy poukładane kolejno, jak kartki;
- brak animacji, interakcji;

Wszystkie te serwisu funkcjonują w języku angielskim. Wszystkie posiadają przyciski umożliwiające szybką publikację prezentacji w serwisach społecznościowych (Facebook, Twitter, LinkedIn, Google+, e-mail), dzielenie się linkami, zagnieżdżanie prezentacji.
Poniżej efekt publikacji dwóch prezentacji Droodle - z animacjami oraz BHP w pracowni komputerowej z ukrytymi slajdami i interakcjami.
Prezentacja o BHP przygotowana została przez moich studentów (M. Piaszczak, A. Wasyl, K. Sudoł), a przeze mnie odrobinę zmieniona.

Droodle
View more presentations or Upload your own.




Droodle





BHP w Pracowni Komputerowej

sobota, 11 lutego 2012

Koniec semestru

Na początku roku akademickiego postanowiłam skupić się na wyzwoleniu kreatywności w moich studentach. Skończył się pierwszy semestr, więc mogę rozliczyć się ze swojego postanowienia.
W pierwszych dniach października miałam w sobie mnóstwo świeżej energii, nadziei i planów. Odświeżyłam plany przedmiotów, które miałam prowadzić. Zamieniłam testy na projekty, zostawiłam dużo swobody interpretacji oraz doboru materiałów dydaktycznych. Starałam się przekazać swój entuzjazm studentom i... okazało się, że wszystko zależy od samych studentów.
W zimowym semestrze spotykałam się z trzema różnymi grupami. Dla każdej z tych grup miałam inny plan, bazujący na swobodzie i kreatywności. 
...
Wstępnie opisałam tu swoje perypetie z dwoma grupami, jednak usuwam to, gdyż mogłabym obrazić kogoś niepotrzebnie. :(
...
Trzecia grupa dała mi poczucie sukcesu. Praca z tymi studentami była przyjemnością. Ich zaangażowanie, energia, jaką emanowali, pomysły, które przelewali w multimedia...  Nauczyli mnie więcej, niż ja ich.
Chciałam, żeby bawili się pracując. Chciałam, żeby otworzyli się na siebie nawzajem. Żeby puścili wodze swojej wyobraźni i odkryli narzędzia, które pozwolą im pokazać swoje wizje. Żeby odważyli się pokazywać swoje dzieła. Pokazywać siebie. I czuję, że to mi się udało. :)
Właściwie przez cały semestr moja uwaga skupiała się na nich. Spotkania z tymi studentami dawały mi wiele radości. Dali mi także cenną lekcję pedagogiki. 
Dziękuję Wam!